Dom o powierzchni użytkowej 92 m2
Instalacja: Natea MT 7.10 z opcją ciepłej wody użytkowej.
Moja przygoda z Sofath rozpoczęła się przypadkowo. Odwiedziłem firmę Wasser Mann II przejazdem, gdyż zainteresowała mnie reklama kolektorów słonecznych, jednak jak się okazało właścicielka firmy nie tylko potrafiła mnie zaciekawić innym urządzeniem, ale również przekonać do jego instalacji. W momencie gdy decydowałem się na pompę ciepła firmy Sofath rozważałem co najmniej dwie inne możliwości, a mianowicie piec na ekogroszek lub ogrzewanie gazowe i tak naprawdę wtedy wydawało mi się, iż trochę ryzykuję stawiając na rozwiązanie najmniej sprawdzone.
Rozważając jednak wszystkie za i przeciw mój wybór padł na „ciepło z ziemi”. Dom jest raczej niewielki – 92 m2 nie licząc nieogrzewanego garażu, stąd dla mnie ważne było, że dzięki takiemu rozwiązaniu zyskuję jedno dodatkowe czyste pomieszczenie. Z nazwy kotłownia, a w rzeczywistości dziś pełni funkcję pralni i spiżarni.
Oszczędziłem ponadto sporo w czasie budowy, gdyż nie było potrzeby stawiania drugiego komina. Znikają również problemy z pozbyciem się popiołu czy znalezieniem ewentualnego miejsca na przechowywanie węgla czy też postawienie zbiornika na płynny gaz.
Dodatkową zaletą instalacji jest bardzo prosta jej obsługa. Dziś często używane określenie „intuicyjna” najlepiej chyba opisuje komfort obsługi instalacji Natea jaką posiadam. Dla mnie wygoda tego rozwiązania leży w jego prostocie. Cała automatyka sprowadza się do jednego standardowego termostatu programowalnego i jedyne co ustawiam, to kiedy i jaka temperatura ma być w domu. Również aranżacja terenu na którym znajduje się kolektor zewnętrzny nie okazała się problemem. Większą część ogrodu zajmuje obecnie trawnik oraz ogródek warzywny, właśnie pod nimi znajduje się kolektor poziomy. Siłą rzeczy krzewy i większe drzewa znajdą miejsce poza jego
położeniem. Nie uważam jednak by to w jakimkolwiek stopniu przeszkadzało mojej żonie, która jest domowym ogrodnikiem w rozplanowaniu nasadzeń.
Jestem zadowolony z dokonanego wyboru i przekonany że to był i jest najlepszy możliwy wybór. Mój entuzjazm w odniesieniu do pompy ciepła Natea firmy Sofath nie tylko nie wygasł, ale w miarę upływu czasu jeszcze się zwiększa. Rozwiązanie to polecałem już wielokrotnie osobom, które prosiły mnie o informacje i będę polecać w przyszłości. Wygoda, oszczędność, ekologiczny charakter – chyba żadne inne rozwiązanie nie posiada tych wszystkich cech. Jeśli do tego dołożyć wysokość miesięcznych kosztów ogrzewania to wybrany system nie ma sobie równych. W sezonie za prąd płacę średnio od 180 do 230 zł miesięcznie, ale nie jestem w stanie dokładnie określić ile rzeczywiście zużywam tylko na ogrzewanie. Kwota ta to całkowity koszt energii elektrycznej, również tej normalnie zużywanej w domu. Nawet w najzimniejszych miesiącach rachunek nigdy nie przekroczył 270 zł. Co ciekawe latem płacę niewiele mniej, grzałka elektryczna w bojlerze zużywa tyle energii, iż rachunki to około 130 zł/miesiąc.
Pan Marek z okolic Bydgoszczy